Dojrzali w miłości – 10. Miłość nie cieszy się z niesprawiedliwości

Nie chodzi o to, abyś szukała sytuacji, gdzie możesz spełniać czyny miłosierdzia. Nie chodzi o nadzwyczajne czyny. Chodzi o to, abyś w sytuacjach, jakie są, i w sercu swoim z miłością pochylała się nad każdym. Ażebyś tego usilnie pragnęła i o to prosiła. Chcę, aby w tobie była tylko Miłość.

Alicja Lenczewska, Słowo Pouczenia, 151

Widzieć

Umiejętność rozróżniania dobra i zła pozwala człowiekowi określać, które zachowania, postawy, słowa są właściwe i słuszne, co „domaga się nagrody, a co kary” ze względu na swego rodzaju zadośćuczynienie, którego oczekujemy. Za słuszne uważamy, gdy dobro jest afirmowane, chwalone, w jakiś sposób słowem lub czynem nagradzane. Uważamy za sprawiedliwe wypełnienie kary, gdy dokonało się zło. Bywają ludzie, którzy są nieugięci w „egzekwowaniu sprawiedliwości”, w dążeniu do tego, by winowajca poniósł zasłużoną karę. Skoro Miłość nie cieszy się z niesprawiedliwości, przyjrzyjmy się z czego zatem się cieszy, abyśmy zobaczyli, jakimi chce widzieć nas Miłość.

W 6 rozdziale Listu do Efezjan znajdziemy zachętę do walki duchowej i przynaglenie, by oblec się w pancerz sprawiedliwości. Pancerz ma za zadanie chronić tego, kto walczy. Czy wiem, co mnie chroni w walce duchowej? Czym jest owa sprawiedliwość?

Osądzić

Abraham i Noe opisani są w Biblii jako mężowie sprawiedliwi. Sprawiedliwość ich polegała na tym, że słuchali Boga, wierzyli w Boga, ufali Mu i potwierdzali swoją wiarę czynami: Abraham wyruszył w nieznane – w podroż do Ziemi Obiecanej, Noe zbudował arkę.

Chrześcijanin – człowiek światłości, przyjmuje Słowo Boże, Słowo, które stało się Ciałem – Chrystusa. Poznając Słowo – żywego Boga, który nam się ofiarował, jest zachęcany, by postępować jak dziecko światłości. Poznaje Słowo, by badać je i przynosić jego owoce, by głosić Słowo Boże, czyli samego Chrystusa:

8 Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości! 9 Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. 10 Badajcie, co jest miłe Panu. 11 I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej piętnując, nawracajcie [tamtych]!

Ef 5, 8-11

Czyste serce dziecka światłości unika wszystkiego, co prowadzi do kłótni. Troszczy się o to, by „z łagodnością pouczać wrogo usposobionych” mając nadzieję, że dostąpią łaski nawrócenia:

22 Uciekaj zaś przed młodzieńczymi pożądaniami, a zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój – wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem. 23 Unikaj natomiast głupich i niedouczonych dociekań, wiedząc, że rodzą one kłótnie. 24 A sługa Pana nie powinien się wdawać w kłótnie, ale [ma] być łagodnym względem wszystkich, skorym do nauczania, zrównoważonym. 25 Powinien z łagodnością pouczać wrogo usposobionych, bo może Bóg da im kiedyś nawrócenie do poznania prawdy 26 i może oprzytomnieją i wyrwą się z sideł diabła, żywcem schwytani przez niego, zdani na wolę tamtego.

2 Tm 2, 22-26

Sprawiedliwość Boża domaga się kary za grzech. Czy wobec tego miłosierdzie Boże świadczy o Bożej niesprawiedliwości?

15 Prawo bowiem pociąga za sobą karzący gniew. Gdzie zaś nie ma Prawa, tam nie ma i przestępstwa. 16 I stąd to [dziedzictwo] zależy od wiary, by było z łaski i aby w ten sposób obietnica pozostała nienaruszona dla całego potomstwa, nie tylko dla potomstwa opierającego się na Prawie, ale i dla tego, które ma wiarę Abrahama.

Rz 4, 15-16

Śmierć Jedynego Sprawiedliwego jest zadośćuczynieniem sprawiedliwości Miłosiernego Boga. Dzięki łasce Bożej Krew Jezusa niejako zasłania winy wierzących sprawiając, że Ojciec widzi w każdym dziecku światłości sprawiedliwość Swojego Syna:

9 Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi. (…) 20 Natomiast Prawo weszło, niestety, po to, by przestępstwo jeszcze bardziej się wzmogło. Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska, 21 aby jak grzech zaznaczył swoje królowanie śmiercią, tak łaska przejawiła swe królowanie przez sprawiedliwość wiodącą do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.

Rz 5, 9,20-21

Działać

Moim zadaniem na ten tydzień jest uważne czytanie Słowa Bożego. Nie dla samego rozważania, lecz, by przemieniało ono moje myślenie i działanie, by prowadziło mnie do nieustannego nawracania się. Chcę być gotowa głosić Chrystusa, gdy będę do tego wezwana.

A Ty, czy jesteś gotów przyjąć Jezusa jako naprawdę jedynego Pana i Zbawiciela? Czy jesteś gotów poznawać Go i bez lęku głosić?


Oby mi Bóg dał słowo odpowiednie do myśli i myślenie godne tego, co mi dano! On jest bowiem i przewodnikiem Mądrości, i tym, który mędrcom nadaje kierunek.

Mdr 7, 15 – prośba o natchnienie

Wszystkie wpisy