Noc Czuwania
„Było z mocą!” „Mocarnie” – takie komentarze pojawiły się na facebooku po Nocy Czuwania.
Rzeczywiście, kościół Bożego Ciała się wypełnił głośną i piękną modlitwą, która płynęła prosto z serca. Powiew Ducha Świętego przełamywał bariery grzechu w obleganych konfesjonałach. Wniesione ręce przyzywały Jego darów i charyzmatów. Budowała się jedność i wzmacniała miłość. Objawiały się charyzmaty, służce do zbudowania wspólnoty. Dzięki nim śpiew był piękny i podniosły, modlitwa płynęła z serc.
A my? Chcemy jeszcze więcej mocy Ducha Świętego w nas.